Alarm i posadzki.
Witajcie kochani.
Tak jak napisałam w tytule, od wczoraj mamy zamontowany alarm. Bardzo fajny, łatwy w obsłudze i myślę, że sobie z nim poradzę,choć pewnie nie raz zapomnę go wyłączyć i zacznie wyć hehe. Dziś wyjątkowo nie będę zamieszczać zdjęcia. Tak w razie czego, jakby ktoś nie powołany chciał zajrzeć na naszego bloga. Rozumiecie.
Oprócz tego, ponieważ jest ciepło ( mimo wszystko kazali nam postawić w garażu butelkę wody czy nie zamarza) do naszej Iskierki zawitali posadzkarze. Ale sie cieszę. Chcą zrobić wszystko w jeden dzień, jest ich 5 i może sie wyrobią. Ja nie mam jeszcze fotek, ale mężuś jak wróci z pracki to pewnie zrobi (o ile bedzie jeszcze jasno), a jak nie to jutro.
Pozdrawiam wszystkich i życzę udanego weekendu bo to już PIĄTECZEK