Witam po dłuuuuuuuugim nie odwiedzaniu blogu.
Musze sie pochwalić, że dzis zostały zawarte zaślubiny z bankiem. Na 25 lat. nie wiem w sumie czy sie cieszyć, czy się bać. Z jednej strony to z mężulkiem sie cieszymy, bo wreszcie ruszymy dalej z naszą budową, a z drugiej strony to boję sie co nam czas pokaże. mam nadzieje ze wszytko bedzie dobrze. Jutro moje kochanie jedzie zrobic wpis do hipoteki. ahh.
Cieszymy sie, ze budowa znowu ruszy i znowu zaczelismy marzyć jak bedzie wyglądac nasz domek, kolorystyka i takie tam rozne szczegóły. dobrze ze w wiekszosci spraw sie zgadzamy. jak dobrze pojdzie to ekipa znowu wjedzie z budowa na poczatku czerwca a wtedy bede dodawać nowe fotki, no bo teraz nie mam co. wczoraj bylismy w Liroju ogladac dzwi i kominki, juz sie nie moge doczekac tych wykonczen, choc wiem ze bedzie sajgon i urwanie glowy. no ale zobaczymy, pewnie do tego czasu pomysly nam sie zmienia. Puki co pozdrawiam serdecznie wszystkich blogowiczów. buziaczki