1.01.2013
Witam wszystkich Noworocznie.
Jak sie czują blogowicze po Sylwestrze?
My lajtowo spedzaliśmy ten wieczór (bo gdzie iść jak noga uszkodzona), co w zwiazku z tym dzis rano nie oznaczało jakiegoś mega kaca. Wstaliśmy przed południem i pojechaliśy odwiedzic nasz domek. Stoi i ma się dobrze. Oczywiscie nasza córeczka chciala w nim pomachac zimnymi ogniami,fajnie
Tak jak wam pisałam, panowie juz zrobili nam tynki wew. Jest dobrze, równo i ładnie. Dostalismy gwarancje na rok. Teraz jest ciepło i jeszcze dogrzewamy, mam nadzieję ze nic sie z nimi nie stanie. Była kilka "ale", ale to bedzie potem :) Teraz parę fotek:
Najpierw zimne ognie
Fotki są troszke niewyraźne, bo robione komóreczką.
A teraz tynki w pomieszczeniach:
Wiatrołap
Schody i pod nimi:
Dolna łazienka:
Salon:
Garaż:
No i teraz góra. Na poczatek pokoik naszej córci:
Schodki w sypialni (które z resztą bardzo mi sie podobają ) :
Na koniec pokażę wam moje "ale". Oczywiście wszystko jest juz naprawione, bo inaczej by nie przeszło.
Najpierw dziura w tynkach na suficie. Było ich wiecej, ale juz sa zaklejone i zrobione. Panowie dokładnie poprawili tynk i zamalowali jakims specjalnym plastyfikatorem, aby sie dobrze trzymało. Zobaczymy, Na razie jest ok, okaże sie potem co z tego wyniknie.
oraz peknięcie na scianie w małym pokoiu na górze (co też zostało poprawione):
A na zakończenie napiszę wam,że juz jutro na budowę wchodzi hydraulik. Super. Z rozpoczęciem nowego roku ładnie zaczynamy. Mam nadzieje ze ten 2013r bedzie dla nas bardzo pomyślny jesli chodzi o budowę (i nie tylko). Czego Wam również życzę.
To na tyle jesli chodzi o dzisiejszy wpis. Dobrej nocki.