zimowo :))
Witam wszystkich w ten śniegowy, grudniowy dzien. U nas spadl pierwszy biały puszek. Standardowo rano bylo wielkie zaskoczenie ze trzeba autko przed pracką odśnieżyć .
Na budowie to się na razie nic nie dzieje. Tylko tyle, ze tatusiowe założyli wełnę i wysprzatali chałupkę na przyjście tynkarzy. Ale ich raczej juz nie bedzie. Zwątpilismy troszkę. Za oknem temp nawet do -6, a przecierz te tynki to schną troszke dlugo. Dzieki niektórym podpowiedziom blogowiczów (za co wam dziekuję), bo sama to pewnie bym te tynki w dalszym ciągu chciala robić ;/
W takim razie bedzie chwilowy spokój budowlany. dopiero na wiosnę sie cos ruszy. Ale bede was odwiedzac na blogu.Poczytam co tam u was slychac.
Jesli cos sie w miedzy czasie wydarzy u nas to też napiszę. Dzis to chce jeszcze podjechac na dzialeczke i zrobic fotke naszej Iskierce w białym ubranku.
Pozdrawiam :))