Majowe grillowanie i nornice
Witajcie wszyscy majowo-weekendowo :))
U nas dziś dzień majowych porządków. Tak wiem ,że świeto, ale w inne dni to do późna jesteśmy w pracy.
Powinnismy cos zrobić w domku, ale taka ładna pogoda, że aż szkoda nie skorzystać. Wiec zabraliśmy sie za pakowanie śmieci na jutrzejszą wywózkę, pozmiatanie kotłowni, posprzątenie desek, pozmiatanie miejsca grilowego :)) No i oczywiście grill też musiał być, a tym to już się mężuś zajął. Mała pobujała sie na huśtawce. Słoneczko też nas troszkę liznęło.
Na zdjęciu jeszcze przed uporządkowaniem desek, mała i mężuś robiący grilla :)
No i jeszcze o naszym problemie, jaki odkrylismy robiąc porządki. Pod deskami znaleźliśmy mnóstwo tuneli nornic. Aż sie buty zapadały (oczywiscie nie zrobiłam zdjęć aby wam pokazać). Mam też wrażenie,że chyba podgryzają mi tuje, bo jakby lekko zółkną (widać,że coś z nimi nie tak). Może ktoś z was miał już styczność z tymi stworzonkami i ma jakiś pomysł jak je wytępić. Podobno u nas w dzielnicy to jest ich pełno. Proszę o pomoc, piszcie jakie mieliście sposoby.
a to fotki tych pojedynczych tuneli :