Salon wymalowany
Witajcie.
Tak jak myslałam, kolejny sobotni wpis. Niestety będzie mega krótki bo, padam na nos (mężuś juz dawno zasnął). Wczoraj, po pracy odbyło sie nocne malowanie ścian holu, poniewąż dzis przyjechał stoląrz, aby zamontować schody. Do domu zjechalismy przed 2 w nocy, no a dzis, od samego rana znowu działaliśmy. Ale mamy duzo zrobione. Tak jak napisalam wymalowalismy holl na górze i 80% na dole. kolor perłowy blask. Mamy wyszlifowany i wymalowany kolejny pokoik (salon). Wszystko wysprzatane z tego całego pyłu, Pan stolarz pożyczył nam odkurzacz przemysłowy.No i jeszcze takie drobiazgi jak kraniki, zaworki i gniazdka. Normalnie piszę i zasypiam. Matko, oczy mi sie same zamykają. Wiem że ten wpis jest taki chaotyczny ale mózg mi sie powoli wyłacza, a bardzo chciałam wam sie pochwalic postępami. Zdjecia schodków dodam w poniedzialek, jak będą juz zamontowane poręcze.
A oto nasz salon, Weźcie poszę poprawkę na ten cały bałagan, ale wiecie jak to jest:
Jutro robimy sobie dzień objazdowy po wszystkich sklepach meblowych typu: Agatameble, Ikea, BRW itp w poszukiwaniu sypialni. Trzymajcie kciuki abyśmy coś znależli, a jak nie, to choć inspirację. A teraz ide spaciu, bo chyba umrę. Papasku