Schody oraz ulica i nr domku.
Witajcie.
Dziś wesoły dzień, w piątek przyszło do mnie awiso do odebrania. Heh ja już widziałam co to jest, bo w zeszłym tygodniu składałam wniosek w sprawie....... nadania nr domku. No i jest !!! Niestety z wiadomych powodów nie podam wam jaką mamy śliczną nazwę ulicy i jaki fajny nr domku. Szkoda, bo bardzo sie z tego dokumentu cieszę, ale wiecie jak jest. Czasami ten blog mogą czytać niepowołane osoby, które tylko tego oczekują aby podać im jak na tacy, gdzie dany domek się miesci. No ale nic, cieszę sie bardzo.
Tak poza tym dziś przyjechałam na budowę zobaczyć, jak idzie praca mojemu tacie, a tu niespodzianka. Bo był tam też pan (z resztą mojej szfagierki tata) od schodów. I tu miłe zaskoczenie, bo pan Jasiu na miejscu dopasowywał schodki, wiec mogłam sie po nich przejsc i zobaczyć jak solidnie sa zrobione. No rewelacja. Ale puki co, to dopiero połowa pracy, bo jeszcze będą malowane na odpowiedni kolor, czyli biało-ciemne.
A tak wyglądają na dzień dzisiejszy (tu jeszcze nie całe zrobione) :
Papa i myslę, że do jutra